-Ash, co myślisz o tej? - Głos El wyrwał mnie z zamyślenia.
- Hmmm - przyjrzałam się krytycznie sukience- Odpada!
El zachichotała.Bardzo śmieszne! Podstawiła mi sukienkę której prawie nie było widać! Nie zamierzałam jej wkładać ,na pewno nie przy Louisie którego ręce wciąż się do mnie kleiły.
-A ta? - Wskazała na śliczną sukienkę w kolorze popielatego różu.
-El ja nie zamierzam wkładać sukienki.My idziemy do parku nie na gale filmową.
-Dobra. Mam focha na ciebie!
-Ej no Elcia nie złość się!- Błagałam
-Pod warunkiem,że mogę cię pomalować i uczesać.
-Dobra.-rzuciłam niechętnie
Uradowała się jak małe dziecko i dosłownie rzuciła się na mnie z prostownicą.W duchu westchnęłam. Szykowało się długie popołudnie.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------ Tak wiem,że krótkie ale to tylko prolog ;)Jeśli chcecie się czegoś o mnie dowiedzieć to pytajcie tu (http://ask.fm/speeder_furious) albo tu ( https://twitter.com/ZadwornaWika ) Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach to poproście w komie o bycie informowanym :) Ja zakładam konta Ashley i Louisa (dostaniecie do nich linki) a także oficjalny ask stronga ( również dostaniecie link) A jeśli chcecie założyć konto któregoś bohatera - piszcie ;) Zachęcam do komentowania ;)
